wtorek, 9 lipca 2013

Jodełka

Pamiętacie stare parkiety w jodełkę? Nieźle je wszyscy znienawidziliśmy. Mi się długo kojarzyły z brakiem gustu i czymś czego na pewno trzeba się pozbyć. Kiedy moi znajomi 2 lata temu powiedzieli, że w swoim mieszkaniu kładą jodełkę byłam trochę zaskoczona ale znając ich gust pomyślałam... acha.. trzeba się tematowi bliżej przyjrzeć. Od tamtej pory bardziej zwracałam uwagę na jodełkę i przyznam, że gdybym 2 lata temu była na obecnym poziomie świadomości to pewnie dzisiaj jodełka leżałaby w moim domu:) Przynajmniej oszczędziłabym parę złotych na wielokrotnym przygotowywaniu nieskazitelnego podłoża pod deski..

Jeżeli ktoś jest zatem na etapie poszukiwania inspiracji na podłogę to jest to opcja warta rozważenia. Pasuje do prawie każdego stylu. Co prawda dodaje klasycznego eleganckiego wyglądu mieszkaniu, ale dla mnie to tylko plusy:)

Może komuś się uda kupić mieszkanie z jodełką, zwłaszcza w starej kamienic.. to byłby skarb!:) 

Są dwa sposoby kładzenia jodełki:








Pierwszy z nich składa się z klepek parkietowych, w kształcie prostokątów jednakowej wielkości. Klepki ułożone są pod skosem, tak, że krótszy bok  pierwszej z nich nachodzi na dłuższy bok drugiej, tworząc charakterystyczny ‘zig-zag’.

W drugim wzorze jodełki francuskiej klepki parkietu są przycięte na krótszych końcach pod skosem. W ten sposób tworzą  grot strzały i idealną linię w miejscu spotkania się dwóch naprzeciwległych klepek. 


Jeżeli chodzi o drewno czy jego kolor to istnieje tu pełna dowolność. Od tradycyjnego dębu, polakierowanego, w kolorze żółtawym. Poprzez dęby bielone,czy  zamalowywanie zupełnie białą farbą aż do wszelkich ciemnych bejc - nawet w kolorze czarnym.













































Więcej inspiracji jodełkowych oraz innych na podłogi: http://pinterest.com/lostintimepl/floor/

5 komentarzy:

  1. Mi jodełka bardzo się podoba - ta zwykła, francuska mniej. Wole ją jednak w bardziej zadbanym i eleganckim wydaniu, nie przepadam natomiast za podłogami w stylu skandynawskim czy tez "retro", które moim zdaniem wyglądają, jakby ktoś na starą, porozsychaną podłogę wylał kubeł białej farby ;)
    Bardzo podoba mi się również ułożenie płytek ceramicznych na jodełkę, nie tylko tych drewnopodobnych na podłodze, ale też drobniejszych - na ścianie w kuchni czy łazience.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak tak zgadzam się z tymi płytkami ceramicznymi:) Miałam nawet wrzucić kilka zdjęć ale stwierdziłam, że poprzestanę na parkietach, ale też uwielbiam :) pięknie wyglądają zarówno na podłodze jak i ścianie, święta racja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie ujmuje właśnie ta francuska :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się podobają obydwie, ale że francuska wydaje mi się bardziej elegancka to chyba mam do niej większą słabość... jak do elegancji ogólnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak już wiesz, francuska po prostu mnie zachwyca, ale lubię jodełkę w ogóle, lubię parkiet i bardzo, bardzo się cieszę, że mamy na podłodze klasyczny parkiet. To były jedne z najlepiej wydanych pieniędzy. Mam porządną podłogę i w nosie przemijające fascynacje :)

    OdpowiedzUsuń