środa, 11 lutego 2015

Moje mieszkanie (3) - sypialnia

Podpytywaliście trochę ostatnio o moją sypialnię. Jak się domyślacie, tam też nastąpiły drastyczne zmiany:) Z rudo-beżu (żółtego), którego nie trawię - sypialnia została dopasowana do całości mieszkania, które jest w szaro-beżu (różowego), który uwielbiam. 
Sypialnia nie jest jeszcze skończona, ale stwierdziłam, że jest opcja że w najbliższej przyszłości nie znajdę ani dywanika, który ma być przy łóżku, ani szafki więc postanowiłam już teraz pokazać sypialnię w takim stanie w jaki9m jest. Wszystkie próby dokupienia brakujących przedmiotów na razie zakończyły się zwrotami do sklepów:( Nie jest lekko... A jak się ma w głowie tak jasną wizję jak ja to jest jeszcze trudniej:)

Zaczynając zatem, trzy lata temu było tak:



niedziela, 8 lutego 2015

Benjamin Moor meets Mirosław Nizio and me ;)

Co ma wspólnego Mirosław Nizio z farbami Benjamin Moor i ze mną???? Pewnie głównie to, że spotkaliśmy się wczoraj w jednym miejscu :) Na warszawskiej Pradze w Galerii Nizio. (więcej o galerii przeczytacie TU)
Czy pisałam już kiedykolwiek, że kupując 14 lat temu pierwsze mieszkanie na Pradze wierzyłam głęboko, że ta dzielnica ma świetlaną przyszłość? Oraz, że kupując 3 lata temu drugie mieszkanie przeprowadziłam się tylko jakieś 50 metrów w linii prostej? To chyba w dość jasny sposób wyraża mój stosunek do Pragi. Dlatego nie dziwię się zupełnie, że Nizio Interior ma swoją siedzibę również na Pradze w pięknej starej kamienicy. Wręcz uważam to za oczywiste:)



niedziela, 1 lutego 2015

Złoto nie jest takie złe :)

Kolor złoty zdecydowanie kojarzy się źle. Nowobogacko. Na propozycję złotej ramy do obrazu raczej słyszę nie. Lustro w złotej ramie już prędzej moglibyśmy zaakceptować. Ale takie elementy wystroju jak złote lampy, armatura czy uchwyty zupełnie nie budzą entuzjazmu.
Co więcej wydaje nam się często, że wprowadzając jeden kolor dodatków (na przykład szczotkowaną stal na klamkach) musimy się trzymać raz wybranej kolorystyki i stylistyki. Dlatego może tak ciężko zaakceptować złoto. Bo rzeczywiście, jeżeli wszystkie dodatki miałyby być złote to zrobimy sobie Wersal. Ale właśnie chodzi o to, żeby takich złotych elementów było tylko kilka.

Po co złoto? Bo jest ładne, ciepłe, eleganckie, dodaje szyku i klasy choćby najprostszemu wnętrzu. Spróbujcie. Kupcie coś w kolorze złota, najlepiej starego złota i zobaczcie jak wpłynęło na klimat mieszkania czy domu.

Złoto ma różne kolory. Mi najbardziej podoba się stare złoto trochę pokryte patyną, może to być jak najbardziej mosiądz. Nie błyszczy wtedy aż tak bardzo i nie wybija się na pierwszy plan. 

Mimo, że bardzo podoba mi się obecnie modna miedź to raczej jest przejściową modą. Żółte złoto natomiast zawsze będzie klasyczne i ponadczasowe.


 [1, 2]