Witajcie ponownie:) Zanim cokolwiek napiszę to muszę się z Wami podzielić fantastyczną nowiną. Lidki rodzina się wczoraj powiększyła:) Na świecie jest już Zosia:) Cała i zdrowa:) Ale o tym pewnie Lidka sama Wam wspomni jak już się trochę przyzwyczai do nowej sytuacji.
A ja mam dzisiaj dla Was coś naprawdę super.
Nie macie wrażenia, że czasami patrzymy na jakieś wnętrze i wygląda ono jak z najlepszego magazynu wnętrzarskiego a czasami niby jest ładne i niby ciekawe i widać, że drogie tylko coś nas uwiera, coś jakby nie grało? Zaczynamy się przyglądać i okazuje się, że naprawdę niewielkie zmiany spowodowałyby diametralną różnicę. Tak, właśnie tak! Szczegóły robią różnicę! I to jaką!
Tak jak dobra biżuteria czy buty tworzą klasę stroju tak szczegóły dają klasę wnętrzu.
Nie wiem czy spotkaliście się z problemem o którym chcę dzisiaj napisać, ale jeżeli tak to może mam dla Was rozwiązanie:)
Urządzając mieszkanie robię na zamówienie wiele mebli, jak dotychczas prawie wszystkie (chociaż dużo ich nie ma). Robiłam u stolarza drzwi, dwie szafy i zabudowę w dużym pokoju. (więcej o moich zmaganiach w zakładce Moje mieszkanie). Teraz przygotowuję się do zrobienia kuchni. I zgadnijcie co było moim największym wyzwaniem?
Uchwyty!!!!
Macie ten sam problem? Nasi stolarze są w stanie zrobić właściwie każdy mebel zgodnie z naszym projektem, ale co z uchwytami? Gdzie znaleźć ładne uchwyty meblowe?
Jest oczywiście kilka sklepów, w tym internetowych, ale ja nie chcę ani mosiężnych antycznych - tu duży wybór pięknych uchwytów - ani nie chcę nowoczesnych z kryształkami swarowskiego - pełen przekrój. Jak pewnie wiecie mój styl oscyluje gdzieś pomiędzy Belgią i Holandią z powracającą tęsknotą do stylu nowojorskiego. Szukałam więc czegoś co będzie jednocześnie eleganckie i klasyczne ale nie glamourowe. Stylizowane ale nowoczesne. Niewielkie ale nadające charakteru. Wydawało się niemożliwe.
Coś takiego znalazłam na zdjęciach kuchni realizowanych w Holandii i się zakochałam:)