Dzisiaj o kolejnym sklepie, który koniecznie trzeba odwiedzić. Moje pierwsze zetknięcie z Decolor miało miejsce dawno temu, kiedy sklep był jeszcze w Domotece. Byłam na etapie zmiany mieszkania i właściwie nic jeszcze nie miałam ale i tak nie mogłam się oprzeć, żeby nie kupić to koszyka, to trochę porcelany... po prostu nie mogłam się oprzeć:) Wtedy do Domoteki jeździłam tylko do dwóch sklepów Decolor i Nap. Myślałam kiedyś, że dostanę zawału jak stanęłam przed zamkniętymi na głucho drzwiami z informacją, że sklep się wyprowadził. Na szczęście internet pomógł szybko wyszukać nową lokalizację:)
Sklep mieści się obecnie przy ul.Puławskiej 324 w Warszawie. O innych sąsiadujących sklepach
jeszcze będzie mowa, ale Puławska jest absolutnym "must" w wyprawach
wnętrzarskich.
Wchodząc do Decolor mam wrażenie, że przenoszę się do innego świata, mogłaby to być Francja, Anglia albo moja ulubiona w stylu Belgia. To taki sklep gdzie chciałoby się zamieszkać. Dużo naturalnego drewna, kolorów ziemi, pięknych dodatków, tkanin. Nie powiem, że absolutnie każdy tam znajdzie coś dla siebie, ale zapewne większość z nas, a zwłaszcza Ci, którzy poszukują klasyki w najwyższym wydaniu.
A zatem każdy, kto poszukuje oryginalności we wnętrzach, inspiracji czy swojego stylu powinien odwiedzić Decolor. A także każdy kto chciałby po prostu podelektować się dobrym dizajnem. A może przy okazji więcej pojawi się takich wnętrz jakie oferuje Decolor...?:)
Sklep ma bardzo szeroką ofertę, łącznie z pięknymi meblami na zamówienie.
Zdjęcia zostały udostępnione przez Decolor Home&Garden. Moim zdaniem nie oddają jednak do końca klimatu i oferty - dlatego musicie wybrać się tam i zobaczyć sami.