środa, 26 czerwca 2013

Decolor Home&Garden

Dzisiaj o kolejnym sklepie, który koniecznie trzeba odwiedzić. Moje pierwsze zetknięcie z Decolor miało miejsce dawno temu, kiedy sklep był jeszcze w Domotece. Byłam na etapie zmiany mieszkania i właściwie nic jeszcze nie miałam ale i tak nie mogłam się oprzeć, żeby nie kupić to koszyka, to trochę porcelany... po prostu nie mogłam się oprzeć:) Wtedy do Domoteki jeździłam tylko do dwóch sklepów Decolor i Nap. Myślałam kiedyś, że dostanę zawału jak stanęłam przed zamkniętymi na głucho drzwiami z informacją, że sklep się wyprowadził. Na szczęście internet pomógł szybko wyszukać nową lokalizację:)

Sklep mieści się obecnie przy ul.Puławskiej 324 w Warszawie. O innych sąsiadujących sklepach jeszcze będzie mowa, ale Puławska jest absolutnym "must" w wyprawach wnętrzarskich. 

Wchodząc do Decolor mam wrażenie, że przenoszę się do innego świata, mogłaby to być Francja, Anglia albo moja ulubiona w stylu Belgia. To taki sklep gdzie chciałoby się zamieszkać. Dużo naturalnego drewna, kolorów ziemi, pięknych dodatków, tkanin. Nie powiem, że absolutnie każdy tam znajdzie coś dla siebie, ale zapewne większość z nas, a zwłaszcza Ci, którzy poszukują klasyki w najwyższym wydaniu. 

A zatem każdy, kto poszukuje oryginalności we wnętrzach, inspiracji czy swojego stylu powinien odwiedzić Decolor. A także każdy kto chciałby po prostu podelektować się dobrym dizajnem. A może przy okazji więcej pojawi się takich wnętrz jakie oferuje Decolor...?:)

Sklep ma bardzo szeroką ofertę, łącznie z pięknymi meblami na zamówienie.

Zdjęcia zostały udostępnione przez Decolor Home&Garden. Moim zdaniem nie oddają jednak do końca klimatu i oferty - dlatego musicie wybrać się tam i zobaczyć sami.




 

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Driftwood

Driftwood czyli kawałki drewna dryfujące po wodzie (wyrzucone na brzeg), można też pewnie tłumaczyć driftwood jako drewno morskie... chociaż właściwie chyba nie ma idealnego tłumaczenia.

W każdym razie wiadomo o co chodzi. O te piękne kawałki "wypranego" drewna, które prezentują się pięknie przerobione na meble czy też użyte do dekoracji same w sobie. 

Driftwood wręcz pachnie wakacjami i nadmorskimi domami, ale bynajmniej nie będzie gorzej wyglądać w normalnych mieszkaniach. Wszystko zależy od naszej kreatywności i fantazji. Ja w każdym razie już się rozmarzyłam o wakacjach, morzu, piasku i driftwood :)





czwartek, 20 czerwca 2013

Factory window

Okna w stalowych czarnych ramach, wyglądające jak okna fabryczne wydają się typowe dla loftu... jednak, jak zwykle w architekturze wnętrz, łamanie stereotypów przynosi najlepsze rezultaty. 

Szkoda, że tak mało jeszcze w naszych warunkach wykorzystania tego typu okien - zarówno zewnętrznych jaki i wewnętrznych, dzielących przestrzenie.Na przeszkodzie zapewne stoi z jednej strony cena, ale z drugiej zapewne nieświadomość, że "tak można" :)

W każdym razie widziałam już w kilku projektach krajowych i liczę na więcej:)

Najpier loftowo-standardowo:





poniedziałek, 17 czerwca 2013

Biało-czarno, czarno-biało

Powiedzenie "less is more" może również dotyczyć urządzania wnętrz. Ale nie chodzi o modne ostatnio minimalistyczne wnętrza, a o dobór kolorów. Na topie w obecnym sezonie i często spotykane na wybiegach modowych,  połączenie czerni i bieli. Sprawdza się  jako klasyka ubioru i zawsze pozostaje w modzie w odniesieniu do wnętrz. Niezależnie od tego czy jest to kropla czerni w bieli czy bieli w czerni. Obydwa połączenia sprawdzają się równie dobrze w różnych typach wnętrz - od kuchni, poprzez salon aż po sypialnię.

Wnętrza w tych kolorach mają też niewątpliwą zaletę, że jak się opatrzą i znudzą obydwa kolory to przy pomocy kolorowych dodatków łatwo je zmienić.

Poniżej przykłady wnętrz na potwierdzenie, że mniej może znaczyć więcej. Akcenty kolorystyczne pojawiają się gównie jako rośliny  :) 

Czy to salon....

Black and White Interior Design Ideas 


sobota, 15 czerwca 2013

SZTUKAteria

Sztukateria to fantastyczny element w zdobieniu wnętrz. Znana od starożytności, znienawidzona swego czasu w Polsce jako oznaka złego gustu - przeżywa renesans. Przynajmniej w mojej głowie:)

Nie potrzeba pałacu, żeby mieć sztukaterię, chociaż kamienica może by się przydała. Wtedy wnętrze ze sztukaterią nabrałoby jeszcze ciekwszego klimatu. Ale nawet nowoczesny soft loft jest równie dobrym miejscem na sztukaterię,co udowodnił Maciej Zień w inwestycji Woronicza Qbik (http://www.woroniczaqbik.pl/manhattan.html ). Ja jestem jak najbardziej na tak!

Sztukaterie najbardziej kojarzą mi się z francuskim szykiem, ale pasują też do wielu innych wnętrz, w innych stylach. Jak najbardziej elementy sztukaterii sprawdzą się w stylu skandynawskim, nowojorskim, modern classic, new england czy glamour.

Sztukaterie mogą być na ścianie, na suficie jak i na jednym i na drugim. Najczęściej widuje się je w kolorze białym ale maluje się je również na każdy inny kolor tak jak ściany. Można nawet pozostawić sztukaterię w kolorze białym podczas gdy reszta ściany jest kolorowa i na odwrót.

I nie jest prawdą, że w małym mieszkaniu nie ma miejsca na sztukaterię. Wystarczy nawet tylko rozeta pod żyrandolem i już będzie pięknie i stylowo.




niedziela, 9 czerwca 2013

Miejsce z widokiem

Pamiętam, że jak jako nastolatka często przesiadywałam na granitowym parapecie, patrzyłam przez okno, czytałam tam książki. Układałam na nim poduszki i spędzałam godziny na wpatrywaniu się w gwiazdy. Bardzo żałuję, że w tradycyjnych polskich domach z lat 70-tych  parapety były umieszczane tak wysoko i że wtedy nie znałam możliwości związanych z wykorzytaniem tej przestrzeni. Zresztą nadal mam wrażenie, że w polskich domach i mieszkaniach nieczęsto można spotkać takie rozwiązania.

Szkoda, bo można tę przestrzeń zagospodarować w ciekawy sposób. Oczywiście jest to możliwe, jeśli tylko konstrukcja i wysokość montażu okien na to pozwala. Przypuszczam, że gdybym miała takie miejsce, jak na poniższych inspiracjach to jako nastolatka spędzałabym tam jeszcze więcej czasu :)


Źródło: http://indulgy.com


czwartek, 6 czerwca 2013

Styl belgijski

Zaczynamy nową serię postów Style we wnętrzach. Niby dużo tego w internecie, ale i tak brakuje mi pełnego przekroju w jednym miejscu. Dlatego zaczynam dość nietypowo. Stylem, który urzekł mnie jako pierwszy i do którego ciągle wracam. A ostatnio nawet dosłownie, ponieważ wygrał ostatecznie w moim mieszkaniu.

Nie wiem czy to kwestia miejsca, w którym go pierwszy raz zobaczyłam czy też jest po prostu idealny ale zaczęło się od jednego albumu i jednego zdjęcia. 

Ale od początku. W 2008 r. byłam w Maastricht na szkoleniu i trafiłam do najpiękniejszej księgarni w jakiej byłam. Zresztą nie tylko ja uważam ją za wyjątkową:) Sklep został nazwany przez dziennik „The Guardian” najprawdopodobniej „najpiękniejszą księgarnią świata”.... a został on urządzony w byłym Kościele Dominikanów. Nie o tym ma być post ale nie mogę sobie odmówić wklejenia kilku zdjęć:)






niedziela, 2 czerwca 2013

Sputnik itp.

Zauważyliście jak dużo ostatnio jest pięknych nowoczesnych  żyrandoli, które nie mają nic wspólnego ze staromodnymi smutnymi zwisami z dawnych czasów?

Ja jestem zachwycona żyrandolami, tzw. sputnikami oraz wszelkimi podobnymi. Zasada jest prosta: dużo ramion i dużo żarówek. Im bardziej to wszystko rozstrzelone tym lepiej.