sobota, 13 grudnia 2014

Moja pierwsza Wigilia

Hasło mojej pierwszej Wigilij brzmi dość nietypowo, zwłaszcza, że każdy z nas ma już ich wiele za sobą - również takich, których nawet nie pamiętamy, bo spędzonych z rodzicami i dziatkami jako niemowlęta ;)

Dlaczego więc pierwsza.....ponieważ będzie to pierwsza Wigilia zorganizowana w moim własnym domu. Odkąd pamiętam wyobrażałam sobie jak chciałabym, żeby wyglądały kiedyś Święta Bożego Narodzenia zorganizowane przeze mnie. W tym roku to marzenie będę mogła dodać do listy zrealizowanych. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć efekt taki, jak na poniższych inspiracjach.


 [1,2]





 [3,4]

Marzenie to było jedno a teraz przyszedł czas, żeby je zrealizować.  Okazuje się, że jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Aby wszystko wyglądało jak z moich marzeń to wymaga mnóstwa zabiegów. Podstawa w postaci stołu i krzeseł jest, kominek już umyty, choinka będzie zakupiona w kolejny weekend, a ozdoby na nią zbieram już od paru lat, więc to też jest gotowe.

Ale  okazało się, że realizacja moich wymarzonych świąt wymaga jeszcze mnóstwa innych przedmiotów, których potrzeby sobie wcześniej nawet nie uświadamiałam np. obrusu na stół wigilijny, jakiś dekoracji świątecznych, świeczników, które zajmowałby jak najmniej miejsca na stole, bo przecież trzeba gdzieś upchnąć te wszystkie potrawy świąteczne.

Już rozumiem moją mamę, która stara się zawsze zaplanować i przygotować to wszystko z wyprzedzeniem. Poszukiwanie pomysłów na ostatnią chwilę może być nie dość, że stresujące to jeszcze bardzo czasochłonne. I tu z pomocą przyszyła mi stworzona przez Bloggirls  - CHOINKOWA KSIĄŻKA marzeń prezentów i wrażeń. W pracach nad nią udział brała Marta, a ja miałam okazję uczestniczyć tylko w sesji zdjęciowej. Efekty poniżej...





W trakcie sesji znalazłam wiele ciekawych inspiracji oraz konkretnych wskazówek do jakich sklepów mam się udać, żeby znaleźć odpowiednie elementy wystroju na moje własne święta.

I tak, proste i eleganckie lniane obrusy można znaleźć w H&M Home. Przydadzą się one na wiele okazji nie tylko na święta. W Duka zobaczyłam najładniejszy wieniec świąteczny zrobiony z szyszek oraz świeczniki, które przydadzą się również po świętach. Sama sesja uświadomiła mi także jakiego urokliwego klimatu dodają żywe kwiaty. Uwielbiam cięte kwiaty, ale jakoś nie kojarzyłam ich do tej pory ze świętami. Bukiety przygotowane na sesję zdjęciową przez Fabrykę Pasji, dopasowane do kolorystyki pozostałych dekoracji, nadały niepowtarzalnego klimatu naszym stylizacjom. Chyba sama zdecyduję się zamówić kwiaty na stół wigilijny w tym roku. Również takie małe elementy, jak sztućce przewiązane wstążką z dodatkiem małych bombek, czy podobna dekoracja na karawce z wodą od razu przywołują nastrój świąteczny.







Jak widać udało mi się połączyć przyjemne z pożytecznym ;)

Po wiele innych ciekawych pomysłów oraz inspiracji odsyłam do CHOINKOWEJ KSIĄŻKI marzeń prezentów i wrażeń. Serdecznie polecam, sprawdziłam w praktyce :)






4 komentarze: