niedziela, 28 lipca 2013

Drabina niekoniecznie do malowania

Po krótkiej wakacyjnej przerwie wracam do Was z tematem drabiny. W pierwszej chwili na myśl o tym przedmiocie przychodzi malowanie lub wspinanie się do miejsc niedostępnych na wyciągnięcie ręki. Mało komu przychodzi do głowy, żeby wykorzystać ją do innych celów. Okazuje się jednak, że może ona stanowić ciekawy element dekoracyjny z dodatkową funkcją.

Może być drewniana, może być stalowa lub bambusowa - w zależności od stylu i klimatu wnętrza  każdy może wybrać coś dla siebie.

W łazience świetnie się sprawdzi jako wieszak na ręczniki.

 

wtorek, 16 lipca 2013

Obraz niezupełnie na ścianie


Czy obraz zawsze musi wisieć na ścianie? A co gdyby zawisł na biblioteczce? Dziwne? :) Raczej tak... Udane? Z pewnością tak!

W poszukiwaniu nowych,  świeżych sposobów na stworzenie wnętrza innego niż wszystkie warto rozważyć ten prosty a jakże efektowny sposób eksponowania sztuki. Daje niesamowite poczucie trójwymiarowości. Zachęcam:)





wtorek, 9 lipca 2013

Jodełka

Pamiętacie stare parkiety w jodełkę? Nieźle je wszyscy znienawidziliśmy. Mi się długo kojarzyły z brakiem gustu i czymś czego na pewno trzeba się pozbyć. Kiedy moi znajomi 2 lata temu powiedzieli, że w swoim mieszkaniu kładą jodełkę byłam trochę zaskoczona ale znając ich gust pomyślałam... acha.. trzeba się tematowi bliżej przyjrzeć. Od tamtej pory bardziej zwracałam uwagę na jodełkę i przyznam, że gdybym 2 lata temu była na obecnym poziomie świadomości to pewnie dzisiaj jodełka leżałaby w moim domu:) Przynajmniej oszczędziłabym parę złotych na wielokrotnym przygotowywaniu nieskazitelnego podłoża pod deski..

Jeżeli ktoś jest zatem na etapie poszukiwania inspiracji na podłogę to jest to opcja warta rozważenia. Pasuje do prawie każdego stylu. Co prawda dodaje klasycznego eleganckiego wyglądu mieszkaniu, ale dla mnie to tylko plusy:)

Może komuś się uda kupić mieszkanie z jodełką, zwłaszcza w starej kamienic.. to byłby skarb!:) 

Są dwa sposoby kładzenia jodełki:






środa, 3 lipca 2013

Summer home - letni wypoczynek

Dzisiaj zaproponuję temat bardzo na czasie. Lato oficjalnie się rozpoczęło, więc szczęśliwcy, którzy posiadają letnie domy mogą wyruszyć na zasłużony odpoczynek. Przyznam, że szczerze zazdroszczę wszystkim, którzy mają takie miejsce i nie dość, że mogą tam odpoczywać to jeszcze mogli urządzić w nich wnętrza w sposób, który najczęściej odbiega od stylu całorocznych domów lub mieszkań. Wnętrza w tym stylu są z jednej strony klasyczne, z drugiej natomiast na tyle przytulne, że warto korzystać z inspiracji tym stylem przez cały rok. Są sklepy, które się w nim specjalizują jak np. Riviera Maison czy Flaming.

Uwielbiam zarówno kolorystykę, jak i faktury wykorzystywane w tego typu miejscach. Połączenie dużej ilości bieli z pastelowymi odcieniami błękitu, dodatki z wikliny, naturalne drewno i tkaniny, marynistyczne akcenty itd.


 

środa, 26 czerwca 2013

Decolor Home&Garden

Dzisiaj o kolejnym sklepie, który koniecznie trzeba odwiedzić. Moje pierwsze zetknięcie z Decolor miało miejsce dawno temu, kiedy sklep był jeszcze w Domotece. Byłam na etapie zmiany mieszkania i właściwie nic jeszcze nie miałam ale i tak nie mogłam się oprzeć, żeby nie kupić to koszyka, to trochę porcelany... po prostu nie mogłam się oprzeć:) Wtedy do Domoteki jeździłam tylko do dwóch sklepów Decolor i Nap. Myślałam kiedyś, że dostanę zawału jak stanęłam przed zamkniętymi na głucho drzwiami z informacją, że sklep się wyprowadził. Na szczęście internet pomógł szybko wyszukać nową lokalizację:)

Sklep mieści się obecnie przy ul.Puławskiej 324 w Warszawie. O innych sąsiadujących sklepach jeszcze będzie mowa, ale Puławska jest absolutnym "must" w wyprawach wnętrzarskich. 

Wchodząc do Decolor mam wrażenie, że przenoszę się do innego świata, mogłaby to być Francja, Anglia albo moja ulubiona w stylu Belgia. To taki sklep gdzie chciałoby się zamieszkać. Dużo naturalnego drewna, kolorów ziemi, pięknych dodatków, tkanin. Nie powiem, że absolutnie każdy tam znajdzie coś dla siebie, ale zapewne większość z nas, a zwłaszcza Ci, którzy poszukują klasyki w najwyższym wydaniu. 

A zatem każdy, kto poszukuje oryginalności we wnętrzach, inspiracji czy swojego stylu powinien odwiedzić Decolor. A także każdy kto chciałby po prostu podelektować się dobrym dizajnem. A może przy okazji więcej pojawi się takich wnętrz jakie oferuje Decolor...?:)

Sklep ma bardzo szeroką ofertę, łącznie z pięknymi meblami na zamówienie.

Zdjęcia zostały udostępnione przez Decolor Home&Garden. Moim zdaniem nie oddają jednak do końca klimatu i oferty - dlatego musicie wybrać się tam i zobaczyć sami.




 

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Driftwood

Driftwood czyli kawałki drewna dryfujące po wodzie (wyrzucone na brzeg), można też pewnie tłumaczyć driftwood jako drewno morskie... chociaż właściwie chyba nie ma idealnego tłumaczenia.

W każdym razie wiadomo o co chodzi. O te piękne kawałki "wypranego" drewna, które prezentują się pięknie przerobione na meble czy też użyte do dekoracji same w sobie. 

Driftwood wręcz pachnie wakacjami i nadmorskimi domami, ale bynajmniej nie będzie gorzej wyglądać w normalnych mieszkaniach. Wszystko zależy od naszej kreatywności i fantazji. Ja w każdym razie już się rozmarzyłam o wakacjach, morzu, piasku i driftwood :)





czwartek, 20 czerwca 2013

Factory window

Okna w stalowych czarnych ramach, wyglądające jak okna fabryczne wydają się typowe dla loftu... jednak, jak zwykle w architekturze wnętrz, łamanie stereotypów przynosi najlepsze rezultaty. 

Szkoda, że tak mało jeszcze w naszych warunkach wykorzystania tego typu okien - zarówno zewnętrznych jaki i wewnętrznych, dzielących przestrzenie.Na przeszkodzie zapewne stoi z jednej strony cena, ale z drugiej zapewne nieświadomość, że "tak można" :)

W każdym razie widziałam już w kilku projektach krajowych i liczę na więcej:)

Najpier loftowo-standardowo:





poniedziałek, 17 czerwca 2013

Biało-czarno, czarno-biało

Powiedzenie "less is more" może również dotyczyć urządzania wnętrz. Ale nie chodzi o modne ostatnio minimalistyczne wnętrza, a o dobór kolorów. Na topie w obecnym sezonie i często spotykane na wybiegach modowych,  połączenie czerni i bieli. Sprawdza się  jako klasyka ubioru i zawsze pozostaje w modzie w odniesieniu do wnętrz. Niezależnie od tego czy jest to kropla czerni w bieli czy bieli w czerni. Obydwa połączenia sprawdzają się równie dobrze w różnych typach wnętrz - od kuchni, poprzez salon aż po sypialnię.

Wnętrza w tych kolorach mają też niewątpliwą zaletę, że jak się opatrzą i znudzą obydwa kolory to przy pomocy kolorowych dodatków łatwo je zmienić.

Poniżej przykłady wnętrz na potwierdzenie, że mniej może znaczyć więcej. Akcenty kolorystyczne pojawiają się gównie jako rośliny  :) 

Czy to salon....

Black and White Interior Design Ideas 


sobota, 15 czerwca 2013

SZTUKAteria

Sztukateria to fantastyczny element w zdobieniu wnętrz. Znana od starożytności, znienawidzona swego czasu w Polsce jako oznaka złego gustu - przeżywa renesans. Przynajmniej w mojej głowie:)

Nie potrzeba pałacu, żeby mieć sztukaterię, chociaż kamienica może by się przydała. Wtedy wnętrze ze sztukaterią nabrałoby jeszcze ciekwszego klimatu. Ale nawet nowoczesny soft loft jest równie dobrym miejscem na sztukaterię,co udowodnił Maciej Zień w inwestycji Woronicza Qbik (http://www.woroniczaqbik.pl/manhattan.html ). Ja jestem jak najbardziej na tak!

Sztukaterie najbardziej kojarzą mi się z francuskim szykiem, ale pasują też do wielu innych wnętrz, w innych stylach. Jak najbardziej elementy sztukaterii sprawdzą się w stylu skandynawskim, nowojorskim, modern classic, new england czy glamour.

Sztukaterie mogą być na ścianie, na suficie jak i na jednym i na drugim. Najczęściej widuje się je w kolorze białym ale maluje się je również na każdy inny kolor tak jak ściany. Można nawet pozostawić sztukaterię w kolorze białym podczas gdy reszta ściany jest kolorowa i na odwrót.

I nie jest prawdą, że w małym mieszkaniu nie ma miejsca na sztukaterię. Wystarczy nawet tylko rozeta pod żyrandolem i już będzie pięknie i stylowo.




niedziela, 9 czerwca 2013

Miejsce z widokiem

Pamiętam, że jak jako nastolatka często przesiadywałam na granitowym parapecie, patrzyłam przez okno, czytałam tam książki. Układałam na nim poduszki i spędzałam godziny na wpatrywaniu się w gwiazdy. Bardzo żałuję, że w tradycyjnych polskich domach z lat 70-tych  parapety były umieszczane tak wysoko i że wtedy nie znałam możliwości związanych z wykorzytaniem tej przestrzeni. Zresztą nadal mam wrażenie, że w polskich domach i mieszkaniach nieczęsto można spotkać takie rozwiązania.

Szkoda, bo można tę przestrzeń zagospodarować w ciekawy sposób. Oczywiście jest to możliwe, jeśli tylko konstrukcja i wysokość montażu okien na to pozwala. Przypuszczam, że gdybym miała takie miejsce, jak na poniższych inspiracjach to jako nastolatka spędzałabym tam jeszcze więcej czasu :)


Źródło: http://indulgy.com


czwartek, 6 czerwca 2013

Styl belgijski

Zaczynamy nową serię postów Style we wnętrzach. Niby dużo tego w internecie, ale i tak brakuje mi pełnego przekroju w jednym miejscu. Dlatego zaczynam dość nietypowo. Stylem, który urzekł mnie jako pierwszy i do którego ciągle wracam. A ostatnio nawet dosłownie, ponieważ wygrał ostatecznie w moim mieszkaniu.

Nie wiem czy to kwestia miejsca, w którym go pierwszy raz zobaczyłam czy też jest po prostu idealny ale zaczęło się od jednego albumu i jednego zdjęcia. 

Ale od początku. W 2008 r. byłam w Maastricht na szkoleniu i trafiłam do najpiękniejszej księgarni w jakiej byłam. Zresztą nie tylko ja uważam ją za wyjątkową:) Sklep został nazwany przez dziennik „The Guardian” najprawdopodobniej „najpiękniejszą księgarnią świata”.... a został on urządzony w byłym Kościele Dominikanów. Nie o tym ma być post ale nie mogę sobie odmówić wklejenia kilku zdjęć:)






niedziela, 2 czerwca 2013

Sputnik itp.

Zauważyliście jak dużo ostatnio jest pięknych nowoczesnych  żyrandoli, które nie mają nic wspólnego ze staromodnymi smutnymi zwisami z dawnych czasów?

Ja jestem zachwycona żyrandolami, tzw. sputnikami oraz wszelkimi podobnymi. Zasada jest prosta: dużo ramion i dużo żarówek. Im bardziej to wszystko rozstrzelone tym lepiej. 







poniedziałek, 27 maja 2013

BB Home

Zabieram się za szybszą budowę mapy sklepów z elementami dekoracji wnętrz w Warszawie. Tymi sklepami, które absolutnie trzeba  odwiedzić w poszukiwaniu dobrego dizajnu. BB Home jest właściwie pierwszym miejscem, które dawno temu mnie zauroczyło swoją ofertą. Ale  nie tylko. Tak jak z jedzeniem, które na porcelanie smakuje lepiej tak i dizajn trzeba umieć zaserwować. A BB Home wie jak to robić. Sama lokalizacja sprawia, że trzeba go odwiedzić. Stara fabryka koronek na Burakowskiej jest tak urocza, że trzeba się tam wybrać, żeby pooddychać dobrą architekturą. Przy okazji można oczywiście wypić lampkę dobrego wina w Mielżyńskim, ale przede wszystkim chłonąć atmosferę.




BB Home również w środku nie rozczarowuje. Oferta jest bardzo bogata i właściwie znajdziemy tam wszystko co do domu jest potrzebne. Dostaniemy tam  również całą kolekcję albumów firmy Beta Plus, która dla mnie jest numerem jeden jeżeli chodzi o wnętrza. Przyznam, że jest to podstawowy prezent, którym obdarowuję moich bliskich na rózne okazje. I siebie również :)

BB Home to klasyka w najlepszym wydaniu. Do każdego stylu znajdziemy coś, co będzie pasowało. Ale styl tworzony przez BB Home jako całość jest również fantastyczny.

Jedynym minusem BB Home do niedawna były ceny. Prawo monopolisty :) Ale na szczęście to się zmieniło, a ostatnio bardzo miło zaskoczyła mnie cała gama produktów w niższych cenach. Dlatego obecnie jedynym minusem wizyty w BB Home jest to, że nie można stamtąd wyjść z pustymi rękami :)



Zdjęcia udostępnione przez BB Home.

Drugi sklep BB Home znajduje się w Galerii Mokotów, gdzie można wpaść na szybkie zakupy, ale nie można ominąć Burakowskiej 5/7.

Strona internetowa sklepu: http://www.bbhome.pl/



sobota, 25 maja 2013

Shutters

Przeprowadzając się do nowego mieszkania dwa lata temu miałam przyjemność zajrzeć do mieszkania mojej sąsiadki... i oniemiałam... Na oknach  w dużym pokoju było coś pięknego. Wyglądało jak stojące na ziemi wielkie żaluzje przez które sączyło się do środka delikatne światło, które rzucało przepiękne cienie na podłodze. Mieszkanie miało nieprawdopodobny klimat....Jedyne o czym wtedy myślałam to.. chcę to mieć , chcę to mieć, chcę to mieć.. co to jest?!

Shutters! Lub po prostu szatersy! Okiennice wewnętrzne. Ozdoba sama w sobie.

Bardzo jeszcze mało widzę szatersów w polskich projektach i realizacjach, ale zapewne jest to również wina ceny. Szatersy nie są tanie... niestety. Ja ostatecznie zrezygnowałam z nich ze względu na cenę. No cóż, może jeszcze kiedyś... :)

Nie zmienia to  jednak faktu, że nadal podobają mi się bardzo i nadal uważam, że stwarzają absolutnie wyjątkowy klimat. I co ciekawe znowu jest to element, który pasuje właściwie do każdego stylu i wnętrza bez względu na to czy jest to kuchnia łazienka, sypialnia czy salon.

Szatersy mogą być białe i zakrywać całe okno lub jego część.





http://www.restylesource.com/sources/Cindy-Ray-Interiors/477/


http://www.athomefc.com/ah/Spectacular-Bathrooms/


www.pinterest.com


http://mulberryinteriordesign.ca/2012/09/build-character-with-built-ins/




http://shutters.homelivingeast.nl/advies-hle-shutters.html


http://www.hillarysblindspress.co.uk/category/autumn/


http://www.sunshutters.nl/portfolio-shutter.html




http://www.blogher.com/decorating-fall-coast-driftwood-sand-and-shore-shades




Mogą być też na przykład brązowe.




http://afflante.com/page/66/


http://www.planete-deco.fr/2012/06/15/une-maison-de-plage-a-st-barth/


http://www.shutterlyfabulous.com/nottinghill-shutters.html



Szkoda, że w Polsce okiennice nie są na tyle powszechne, żeby można było kupić stare i użyć ich na przykład  jako drzwi do szafy. Można oczywiście kupić na aukcjach internetowych w Stanach, ale cenowo może to nie być jednak okazja:) W każdym razie takie wykorzystanie starych okiennic żaluzjowych jest fantastyczne.


http://www.planete-deco.fr/2012/01/page/4/


http://inspiracionline.blogspot.com/2011/11/centenary-home-on-majorca.html




poniedziałek, 13 maja 2013

Square Space Concept Store & Interior Design

Kolejny sklep, który jest absolutnie wart odwiedzenia w Warszawie to właśnie Square Space Concept Store & Interior Design. Mieści się on w Alei Róż 6/13 na Mokotowie.

Nie jest do niego najłatwiej trafić ponieważ mieści się w mieszkaniu,dlatego nie natkniemy się na niego przypadkowo. Trzeba wiedzieć, że jest i gdzie jest. Dlatego polecam:)

Jest to właściwie showroom, gdzie możemy część kolekcji zobaczyć na żywo, ale dużą część oferty możemy zamówić z katalogów. A oferta jest imponująca. Dlatego jest to miejsce dla wszystkich, którzy poszukują czegoś innego, nieprzeciętnego ale są jednocześnie w stanie zaryzykować zamówienie z katalogu. Dodatkowo, poprzez Square Space można zamówić meble i dekoracje z Restoration Hardware - mojego ukochanego sklepu amerykańskiego, który niestety nie wysyła do Polski :( Oczywiście nie jest to tania impreza, ale jeżeli bez czegoś z tego sklepu nie możemy żyć  - można przez Square Space rozwiązać ten problem:)

Dodatkowo Square Space oferuje prześliczne materiały. Ja znalazłam tam najbardziej odpowiadające mi lny na zasłony w cenie, która powiedzmy... jest do zniesienia:)

W Square Space możemy też zamówić: realizację projektów wnętrz, projekty i wykonanie mebli (w tym kanap, foteli i krzeseł na zamówienie), szycie zasłon, firan, kap i narzut oraz poduch oraz remonty. Czyli kompleksowo:)

Możemy też skorzystać z szerokiej oferty sklepu internetowego: www.squarespace.pl

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony Square Space na facebooku: www.facebook.com/squarespace.design



 



































Gorąco polecam:)


niedziela, 12 maja 2013

Balkon inaczej

Kolejny rok i kolejny sezon balkonowy rozpoczęty:) Jak co roku oczywiście powstaje pytanie jak w tym roku ma wyglądać mój balkon? Dzisiaj o balkonie trochę inaczej. Nie o kwiatkach, stolikach i krzesłach ale o....  skórze owczej:) Wiem, że jedno z drugim ma niewiele wspólnego, a przynajmniej tak też do niedawna myślałam. Aż natrafiłam na to zdjęcie:



Podoba mi się na nim wszystko, ale to co zwróciło moją szczególną uwagę to skóry owcze na fotelach. Może rzuciły mi się w oczy ponieważ królują ostatnio w IKEA a ja wielokrotnie się zastanawiałam co mogłabym z taką skórą zrobić...?






Tak czy inaczej zaczęłam szukać więcej i więcej i okazuje się, że nie jest to jeden przypadek wykorzystania skóry owczej latem na balkonie. Tu kilka innych inspiracji:



















Co zatem zrobiłam? Oczywiście pojechałam do IKEA i kupiłam skórę owczą:) Teraz króluje na moim balkonie! :)








Udanego końca weekendu! Na balkonie i na owczej skórze! :)