Gdy zobaczyłam ten dom od razu zwrócił moją uwagę. Przede wszystkim dlatego, że architekci zadbali o to, aby idealnie wtopił się w otoczenie buszu. Do jego budowy zostały zastosowane australijskie gatunki drewna oraz stal z miejscowej huty. W założeniach miał być to prosty mały domek weekendowy, jednak docelowo powstał nowoczesny i oryginalny projekt. Ukształtowanie terenu i zastosowanie przeszklonych powierzchni zapewnia dostęp do otaczającego krajobrazu niemal w
promieniu 360 °.
Zastosowanie okien żaluzjowych zapewnia pełną wentylację. Nie potrzebna jest już klimatyzacja, nawet przy wyższych temperaturach. Szkoda, że w Polsce nie ma możliwości zastosowania tego typu rozwiązań, ze względu na bardzo niskie temperatury zimą...
Dom zapewnia wszelkie możliwe wygody.Jest basen, sauna, a w chłodne dni można się ogrzać przy kominku. Dodatkowo brak sąsiadów w zasięgu wzroku i wszem otaczająca cisza przerywana jedynie dźwiękami z buszu. Można tylko pozazdrościć właścicielom ;)
Mam nadzieję, że kiedyś w Polsce będzie można pooglądać równie zachwycające projekty domów...